#3 Mroczne umysły

   Porównałabym tę książkę do moich ukochanych "Igrzysk Śmierci". Czytanie tej opowieści przebiega dość szybko, dzięki nieskomplikowanej budowie i słownictwu, ani przez chwilę się nie nudzimy, ponieważ akcja rozgrywa się praktycznie przez cały czas. Główni bohaterowie ciągle przenoszą się z jednego miejsca na drugie, a ich charaktery zostały ukazane tak dobrze, że czujemy z nimi więź, a przez to ich los nie jest nam obojętny, co bardzo często się zdarza w tego typu literaturze. Ogromną zaletą jest to, że cała historia nie toczy się tylko w obozie lub też jej większa część, gdyż wtedy zapewne fabuła byłaby bardzo dłużąca się, a emocje bohaterów mniej wyraziste. Uważam, że jest to dobra pozycja na diale fantastyki, jednak muszę przyznać, że nie jest to opowieść wybitna, która zwali Was z nóg. Pomimo tego, że ogólnie rzecz biorąc, podobała mi się, raczej nie przeczytam kolejnych tomów, ale to głównie przez to, że wciąż staram się przekonywać samą siebie do fantastyki :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Książki i sztuka , Blogger